Czerwona marynarka z pewnością nie jest obowiązkową pozycją w męskiej szafie. Nie założysz jej na spotkanie biznesowe, ślub czy egzaminy maturalne. Kolor czerwony nie należy do uniwersalnych i o tym z pewnością wie każdy. Ale czy czerwona marynarka może stanowić o sile naszej garderoby? Na to pytanie pozwolę sobie odpowiedzieć poniższą stylizacją.
Dokładnie trzy miesiące temu nawet nie przeszłoby mi przez głowę, że w czerwcu 2019 będę spacerował ulicami Warszawy w czerwonej kraciastej marynarce. A wszystko zaczęło się od gorszego dnia, który czasem miewa każdy. I tak jak kobieta próbuje wyjść z dołka udając się na zakupy tak ja przeglądałem próbki materiałów jednej z zaprzyjaźnionych hurtowni. Pewnie gdyby to był zwykły dzień czerwony skrawek materiału nie przykułby mojej uwagi. Tym razem było jednak inaczej, po dłuższej chwili zadumania postanowiłem uszyć sobie marynarkę, której nigdy nie miałem i pewnie przez dłuższy czas bym nie miał. Co z tego wyszło? Poniżej przedstawiam Wam efekt mojej wariacji.
Marynarka Bologna, bo tak ją nazwałem, ma lekką konstrukcję bez podszewki na plecach i minimalne wypełnienie ramion (0,5 cm). Jestem wielkim zwolennikiem naszywanych kieszeni zarówno w garniturach, jak i blezerach i takie ma moja marynarka. Guziki natomiast mają kolor brązowy, który świetnie nawiązuje do brązowych butów, torby i paska, które założyłem do zestawu.
Czerwona marynarka – z czym ją nosić?
Z pewnością przed kupnem czerwonej marynarki każdy z nas zada sobie pytanie; z czym ją będę nosił? Podobnie było i ze mną. W momencie, gdy odebrałem gotowy produkt, okazało się że w mojej garderobie nie brakuje rzeczy, które współgrają z kolorem czerwonym. Sam kolor mojego nowego blezera jest dość wyrazisty, postanowiłem go zatem lekko zgasić białymi spodniami, koszulą w niebieski prążek z kolekcji 4Gentleman, niebieskim krawatem z grenadyny i brązowymi butami. Myślę, że wyszło nieźle. Pierwotnie chciałem bazować na granatowych dżinsach, które też dobrze wyglądałyby w tym zestawie. W dniu sesji było jednak na dworze trzydzieści stopni i w ostatniej chwili zmieniłem pierwotną wersję stylizacji na coś typowo letniego.
Czerwona marynarka siłą mojej garderoby?
Czy żałuje swojej decyzji? Absolutnie nie! Może czerwona marynarka nie jest obowiązkową pozycją w szafie eleganta, ale równie dobrze może stanowić o jej sile, jak marynarka granatowa czy szara. Lubię uniwersalne rzeczy, ale równie mocno lubię przełamywać klasykę wyrazistymi elementami męskiej garderoby – a takim zdecydowanie jest czerwona marynarka.
Rzeczy, które prezentuję: Marynarka: 4Gentleman – Sklep, Koszula: 4Gentleman – Sklep, Krawat z Grenadyny: 4Gentleman, Bransoletki: 4Gentleman, Spodnie: Big Star, Buty: Bexley, Zegarek: Antlantic,